Jeśli myślicie o “Only mostly devastated. Prawie w totalnej rozsypce” jako o słodkim romansie, przy którym można się do woli rozczulać, to mogę was trochę rozczarować, ponieważ nie będzie to książka łatwa do przeczytania, ponieważ autorka wciągnęła swoich bohaterów w prawdziwy labirynt uczuć, trudnych sytuacji w rodzinie, i przyjaźni.
Dokąd może nas zaprowadzić internetowy przyjaciel, kiedy już go spotkamy w prawdziwym życiu? Czy okaże się również miłą i przyjemną osobą, jaką nam przedstawił poprzez czat, czy może będzie to osoba nie do rozpoznania, przy której będziemy czuć się niekomfortowo, a nawet możemy popaść w poważne kłopoty?
Ollie jest święcie przekonany, że znalazł swój wymarzony ideał chłopaka. Kiedy poznał Willa przez internet, Ollie myślał, że chłopaka jest wrażliwy, nie boi się mówić o swoich uczuciach, no i można z nim rozmawiać godzinami, a tematów i tak by im nie zabrakło. Jednak Ollie musi się szybko pożegnać z nowym przyjacielem, ponieważ wakacje się kończą, czas przygotować się na nowy rok szkolny, a Will z dnia na dzień przestaje odpowiadać na jego wiadomości.
Kiedy Ollie spotyka Willa w swojej szkole, był w niemałym szoku, ale nie dlatego, że jego internetowy przyjaciel też do niej chodził, ale ze względu na zachowanie Willa, który był kompletnym przeciwieństwem tego co pisał o sobie w internecie.
Ollie nie jest jednak naiwny, i nie ma zamiaru marnować swojego cennego czasu dla kogoś, kto nawet nie jest gotowy na związek, więc ma zamiar zapomnieć o Willu, lecz ten niespodziewanie, zaczyna pojawiać się w każdej dziedzinie życia chłopaka, a Ollie musiałby być naprawdę naiwny, aby znów oddać swoje serce, komuś kto na nie w ogóle nie zasługuję.
Prawda?
Sophie Gonzales – pochodzi z Australii Południowej, a obecnie mieszka w Melbourne. Jako dziecko napisała już swoje pierwsze opowiadanie przy pomocy mamy, lecz różnica zdań sprawiła, że Gonzales od tamtej pory pisze swoje książki samodzielnie, a jej książka “Perfect on paper” stała się jedną z najukochańszych młodzieżówek w Polsce.